Trybunały konstytucyjne, do 2004 roku stróże prawa krajowego, musiały ustąpić miejsca prawu wspólnotowemu.
W sprawie Tanja Kreil przeciwko Republice Federalnej Niemiec (C-258/98) Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) wydał 1 stycznia 2000 r. wyrok, iż normy prawa europejskiego wykluczają stosowanie w państwie członkowskim norm prawa krajowego, które w sposób generalny nie dopuszczają służby wojskowej kobiet z bronią.
Stan faktyczny sprawy był następujący: sąd administracyjny w Hanowerze wystąpił 13 lipca 1998 r. do ETS w Luksemburgu na podstawie art. 177 traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE; obecnie, po wejściu w życie zmian amsterdamskich, art. 234) z pytaniem prawnym dotyczącym wykładni dyrektywy Rady nr 76/207/EWG z 9 lutego 1976 r. o urzeczywistnianiu zasady równego traktowania mężczyzn i kobiet w dostępie do zatrudnienia, kształcenia zawodowego i do zawodowego rozwoju oraz równych warunków pracy (dalej: dyrektywa). Problem wykładni pojawił się na tle sporu prawnego po odmowie przyjęcia do służby powódki, która jest z zawodu elektronikiem i chciała dobrowolnie odbyć służbę wojskową w formacji zajmującej się naprawą sprzętu. Bundeswehra uzasadniała, iż przepisy zezwalają na służbę wojskową kobiet tylko w formacjach zajmujących się muzyką oraz pomocą medyczną. Natomiast przyjęcie powódki w szeregi wybranego przez nią oddziału oznaczałoby dopuszczenie jej do służby z bronią.
Orzeczenie ETS zaskoczyło polityków i prawników w Niemczech. Przepisy regulujące problematykę służby wojskowej kobiet oparte były bowiem na ówczesnym art. 12a ust. 4 ustawy zasadniczej, który stanowił, iż kobiety „(…) nie mogą w żadnym wypadku pełnić służby z bronią w ręku”. Wszelkie wcześniejsze próby zmiany tego przepisu w ramach postępowania wewnątrzpaństwowego nie dały pożądanego efektu. Nawet zapytanie prawne w trybie art. 100 ust. 1 niemieckiej ustawy zasadniczej skierowane do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (TK) w Karlsruhe zostało w 1997 r. uznane za niedopuszczalne ze względów formalnych (postanowienie TK z 5 września 1997 r., 2 BvL 8/97). TK pragnął wyjść z twarzą z konfliktu, w którym musiałby zająć jednoznaczne stanowisko w sprawie bardzo drażliwej w RFN. Jednak w uzasadnieniu postanowienia oddalającego zwrócił uwagę na historię przepisu zabraniającego kobietom pełnienia służby z bronią. Formuła taka świadczyła jednoznacznie, że w ponownym postępowaniu, nawet już po usunięciu formalnych przeszkód, TK nie dopuści kobiet do służby z bronią.
Pozostało więc rozstrzygnięcie na poziomie instytucji europejskich. Droga ta okazała się skuteczna. ETS stwierdzając, że dyrektywa wyklucza stosowanie narodowych norm, które w sposób bezwzględny nie dopuszczają kobiet do służby z bronią, podtrzymał stanowisko zaprezentowane już wcześniej w swoim orzecznictwie. W 1999 r. wypowiedział się bowiem, czy kobieta może zostać kucharką w specjalnych jednostkach wojskowych, jak Royal Marines w Anglii, walczących w razie wojny na pierwszej linii frontu. Wprawdzie w tej sprawie (Angela Maria Sirdar przeciwko The Army Board, Secretary of State for Defence, C-273/97) stwierdził, że odmowa przyjęcia powódki nie narusza postanowień dyrektywy, jednak powiązał to z faktem, że Royal Marines jest jednostką wojskową o charakterze specjalnym, w której można stosować dodatkowe kryteria szczególne. Interpretując a contrario, z orzeczenia wynikała więc generalna zgoda na służbę kobiet w oddziałach zbrojnych.
Orzeczenie jest wynikiem konsekwencji, z jaką ETS podchodzi do ochrony równości mężczyzn i kobiet. Już art. 2 i art. 3 TWE czynią z niej jedno z zadań Wspólnoty. Normy konkretne TWE (np. art. 141) regulujące tę kwestię są rozwinięte właśnie w orzecznictwie ETS. Zgodnie z nim równość polega nie tylko na ochronie takiego samego traktowania, ale nawet (w niektórych aspektach) na preferowaniu płci tzw. niedoreprezentowanej (ETS 1995 I, 3096 – Kalanke). Na konferencji w Nicei gwarancja równości została również zapisana w art. 23 Karty Praw Podstawowych, co wskazuje na jej „konstytucyjny” charakter i jest kolejnym krokiem w procesie wprowadzania podstawowych standardów ochrony praw człowieka bezpośrednio do systemu prawa wspólnotowego. Również odwrotnie, proklamowanie Karty, mimo jej ograniczonych, tylko politycznych skutków, wywrze na pewno wpływ na orzecznictwo ETS.
Wyrok w sprawie Tanji Krei
Wyrok w sprawie Tanji Kreil spowodował nie tylko zmiany w ustawach dotyczących służby wojskowej w RFN, ale – co ważniejsze – i w niemieckiej konstytucji. Po zmianie dokonanej 19 grudnia 2000 r. art. 12a ust. 4 stwierdza, iż kobiety „(…) nie mogą zostać w żadnym wypadku zmuszone do pełnienia służby z bronią w ręku”. Tu kwestią zasadniczą nie jest odpowiedź na pytanie, czy kiedykolwiek dojdzie do podpisania konstytucji europejskiej oraz jaki w związku z tym charakter czy zakres będzie miała zagwarantowana tam zasada równości mężczyzn i kobiet. Warte podkreślenia jest natomiast, iż ETS pokazał, kto będzie panem i władcą w „europejskim domu”. Rola trybunałów konstytucyjnych poszczególnych krajów członkowskich, uznawanych dotychczas za stróżów prawa krajowego, w zderzeniu z zasadą pierwszeństwa prawa wspólnotowego ewidentnie zmalała. ETS podważył nawet nadrzędność norm konstytucyjnych. Do takiej roli będzie się musiał przyzwyczaić również niemiecki TK, którego status oparty był dotychczas na wydanych przez niego orzeczeniach: Solange I, Solange II, Wenn nicht oraz Maastricht. W doktrynie niemieckiej wyrok ten rozpoczął również dyskusję, w której nierzadkie jest stanowisko, iż w przyszłej zjednoczonej Europie TK będzie musiał ustąpić miejsca, i to nie tylko w sprawach dotyczących problematyki europejskiej, ale i narodowej. Czy zaakceptuje to bez większego oporu, pokaże przyszłość.